Autor |
Wiadomość |
Janek PKT |
Wysłany: Pon 10:32, 04 Gru 2006 Temat postu: |
|
Dzieki wszystkim za opinie, także na swój temat, ale przyznam, że gorzej oceniam swoją grę - sporo nie trafiłem z gry i osobistych. Fakt, że z powodu szkolenia firmowego opuściłem w ub. tygodniu treningi dawał o sobie znać. A o meczu? Najważniejsze jest zwycięstwo i o to chodziło!
Mecz rozpoczął się od naszej przewagi, było chyba nawet 6 czy 8 do zera.
Dobrze grali swoje Defet, Kulawy (Łysio) i Marek Różycki. Ten ostatni nieźle spisywał się także w obronie - otrzymał indywidualne zadanie postrzymania najlepszego strzelca ŁKS - Filipa Keniga. I udawało mu się do czasu.
Jako zespół niestety nie potrafiliśmy dobrze bronić i popełnialiśmy mnóstwo fauli - głównie przy sytuacjach nie rzutowych! W każdej kwarcie - głównie 2 i 3ciej szykbo złapaliśmy ich 4 i popełniając dalej takie "głupie" błędy prezentowaliśmy przeciwnikom kolejne punkty trwoniąc wypracowaną przewagę.
W pewnym momencie ŁKS prowadził już 8 punktami w 3ciej kwarcie, ale z tego co pamiętam super zachował się w ataku Defet który trafił 3kę, potem za dwa i znowu zrobiło się blisko remisu.
4 kwarta należała już tylko do nas - stopniowo budowaliśmy przewagę, ŁKS nie potrafił powstrzymać naszych zagrań, czy to strefą czy broniąc indywidualnie.
Brawa dla Trenera Wincka, który w kluczowych momentach świetnie rozrysowywał zawodnikom sposoby zdobywania punktów przy zmianiających się formacjach obronnych ŁKS.
Wszyscy grali bardzo dobrze. Poza punktami, świenie asystowali Defet, Robert Jeliński, Kulawy. Szkoda, że tak szybko opuścił parkiet Marek Różycki, bo straciliśmy jedną z głównych armat punktowych.
Ostatnia akcja to próba wsadu Mikołaja Raczyńskiego, zabrakło milimetrów oraz odpowiednio mniejszej liczby kroków Nastepnym razem się uda!
Podsumowując - zadanie wykonane w 100%. WYgrana i to więcej niż jednym punktem daje PKK99 wyższe miejsce od ŁKS w tabeli.
Tabelę wstawię później po aktualizacji wyników na stronie ŁZKosz.
Pozdrawiam! |
|
|
szymon#11 |
Wysłany: Nie 23:37, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
Oby tak dalej Piotrek, widze ze sie nam prezesik rozkreca, a Defeć jak zwykle 3ma poziom No i ostatnia akcja Mikołaja była naprawde bajeczna, tak jak to ktos powiedział wczesniej tego sie nie da opisac, trzeba bylo przyjsc i sie zajadać tym smakołykiem 3majcie sie |
|
|
Ziutek |
Wysłany: Nie 23:29, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
Myślę, że MVP meczu można uznać bajecznie grającego Piotra Jankowskiego |
|
|
ochnik |
Wysłany: Nie 23:19, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
gratuluje wygranej, szkoda ze nie moglem byc - nauka;] |
|
|
jolaj |
Wysłany: Nie 23:08, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
Gra była pełna emocji... od początku nasi całkowicie przejęli piłkę, grali szybko, efektywnie, niestety tracili też mnóstwo punktów, ale wygrywali przez całą pierwszą kwartę. W niektórych momentach mieliśmy nawet dużą przewagę. Swoją aktywnością wyróżniał się Piotrek Jankowski.
I ogólnie było nieżle. Druga kwarta należała do gości, i na przerwę schodziliśmy z 4 pkt straty wobec przeciwnika.
Ale wzięliśmy się do gry, było ciężko,mnóstwo błędów po obydwu stronach, ale zwyciężyliśmy, a jak kiedyś trafnie Edziu powiedziałaś: zwycięzców się nie ocenia.
Było super... bo wygralismy!
Bardzo efektowna była końcówka , ale tego nie da sie opisać, kto nie był niech załuje! |
|
|
Statystyk |
Wysłany: Nie 22:59, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
Edzia napisał: | ehhh... a ja nie mogłam być na tym meczu!
Ktoś napisze coś o grze? |
To co rzucało się w oczy w pierwszej kwarcie to niewykorzystywane rzuty osobiste. Nie wykorzystano 5 rzutów pod rząd. Później było już trochę lepiej.
Po 150 sekundach było 6 : 0 dla naszych chłopaków, chwile potem 10 : 2.Gra była ostra , dużo fauli zarówno u przeciwników, którzy w I kw. mieli już 5,ale my niestety nie pozostalismy w tyle w faulach. Co odskoczyliśmy na 9 punktów , łodzianie nas doganiali. Wykorzystywali rzuty z osobistych prawie bezbłędnie. Po II kw Łks prowadził 4 punktami 40 :36. U nas za 5 fauli zszedł z boiska RÓżycki w III kw po faulu w ataku ale wcześniej rzucił 2 pkt.W ostatniej kw. Łkaesiacy chyba nie wytrzymali napięcia bo zaczęli popełniać coraz więcej błędów i wprowadzili w swoje szeregi troche nerwowości. My momentami też nie gralismy wspaniale, ale najważniejsze że wygraliśmy.może coś więcej na ten temat napisze nasz kochany Prezes który rzucił najwięcej pkt. z Defektem |
|
|
Edzia |
Wysłany: Nie 21:57, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
ehhh... a ja nie mogłam być na tym meczu!
Ktoś napisze coś o grze? |
|
|
eddie |
Wysłany: Nie 21:55, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
dziekuje i gratuluje |
|
|
Statystyk |
Wysłany: Nie 21:07, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
eddie napisał: | czy ktos moglby podac wynik? |
PKK 99 - ŁKS Łódź 80:72
Defeciński 19 pkt
Jankowski 19 pkt
Różycki 13 pkt
Łysio 13 pkt
Dobrosz 4 pkt
Jeliński 4 pkt
Gabryszewski 4 pkt
Raczyński 2 pkt
Sobczak 2 pkt |
|
|
eddie |
Wysłany: Nie 20:53, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
czy ktos moglby podac wynik? |
|
|
Robcia |
Wysłany: Pią 11:17, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
życzymy im wygranej |
|
|
Edzia |
Wysłany: Czw 23:44, 30 Lis 2006 Temat postu: 8. kolejka - seniorzy (PKK'99 - ŁKS) |
|
PKK 99 Pabianice - ŁKS Łódź
UMKS Księżak Łowicz - Start Łódź (g. 13:00)
Kolejny mecz, kolejne wyzwanie. Mamy szansę odegrania się na 'łodziakach'. W 3. kolejce przegraliśmy dość pechowo po zaciętym pojedynku 72:71. Mam nadzieję, że i tym razem zwyciężą gospodarze. Początek tego emocjonującego pojedynku już o 16:30 w niedzielę. Zapraszam, bo doping na pewno przyda się chłopakom! |
|
|